fbpx
K

Kiedyś myślałam, że czerwiec na ślub to pewna piękna pogoda. Otóż nic pewnego. Można mieć zimny i deszczowy dzień w czerwcu a piękny – słoneczy i ciepłu w październiku. Loteria. Można też mieć wszystko w jednym. Jak Dominika i Paweł. Do południa pogoda nas nie rozpieszczała, ale humor na szczęście wszystkim dopisywał. W czasie ceremonii wyszło słońce i już tak zostało do wieczora. To był cudowny dzień ze wspaniałymi ludźmi i w jednym z moich ukochanych miejsc czyli w Umami. Dominika w sukni projektu Viola Piekut wyglądała zjawiskowo, a bukiet z piwonii był niesamowity.
Umami jako miejsce na ślub niezawodne – perfekcyjna organizacja, perfekcyjne jedzenie, perfekcyjny klimat. W takich warunkach reportaż ślubny robi się sam <3

UKRYJ MENU